Jajecznica z płatkami to moje flagowe danie śniadaniowe. Dlaczego? Otóż jest prosta do przyrządzenia, zabiera mało czasu, a sytość po takim posiłku utrzymuje się długo. Ponadto jajecznica przygotowywana w taki sposób zawiera wiele cennych składników odżywczych, błonnika i jest smaczna, choć przyznam, że dla niektórych jej cechy organoleptyczne mogą być zaskoczeniem.
Ma też poważną wadę – dość szybko zapycha, więc może się zdarzyć, że nie zdążymy nacieszyć się jej smakiem. Do przygotowania posiłku potrzebne będą następujące…
Składniki
- 1 cebula,
- 100g wędliny (patrz opis w tekście nizej),
- 4 jajka M‑ki (przynajmniej),
- 50g płatków pszennych,
- 50g płatków orkiszowych,
- pomidor, bazylia czy co tam chcemy do przyozdobienia,
- przyprawy: warzywko lub sól oraz pieprz mielony świeży,
- olej uniwersalny do smażenia,
- woda lub lepiej mleko do zalania płatków.
Przyrządzamy jajecznicę
W pierwszej kolejności zabieramy się za przygotowanie płatków. O ile to możliwe, aby nie mieć za dużo zmywania przesypujemy je do naczynia, z którego będziemy spożywać posiłek i mieszamy na sucho z dosłownie pół łyżeczki warzywka. Żeby nie były tak siermiężnie twarde zalewamy je wrzątkiem w takiej ilości, aby lustro wody sięgało poziomu płatków. Przykrywamy i zostawiamy do zaparzenia na kilka minut. W tym czasie będziemy intensywnie “pracować” nad resztą składników. Alternatywna wersja jest taka, że płatki zalaliśmy wieczorem poprzedniego dnia zimnym mlekiem — do rana powinny wszystko wpić i zmięknąć.
Obieramy i szatkujemy cebulę na takie kawałki, jakie nam najbardziej odpowiadają. Możemy ją też posiekać. Mnie najbardziej w tym daniu wizualnie odpowiada gruba kostka lub wstążki, poza tym lubię czuć, że gryzę coś konkretnego. Zrzucamy zawartość deski do krojenia na patelnię, podlewamy niewielką ilością oleju rzepakowego i oprószamy bardzo lekko solą. W czasie, gdy płatki nam się zaparzają a cebula smaży, bierzemy się za mięsną część naszego posiłku.
Jeśli chodzi o wędlinę, to wybór jest tu praktycznie dowolny, z zastrzeżeniem, że powinna być to jedna z tych bardziej mięsnych, bez MOM i możliwie dobrze uwędzona. Generalnie im bardziej aromatyczna, tym jajecznica z płatkami będzie smakować lepiej. Świetnie nadają się drobne kawałki wędzonki czy kiełbas, których już nie wypada kroić na kanapkę, ale tutaj sprawdzą się znakomicie, dodając potrawie charakteru. Kroimy je w możliwie drobną kostkę i gdy cebula już się lekko zezłoci, dorzucamy i podsmażamy na patelni aby wydobyć aromat.
Płatki powinny w tym momencie już wpić całą wodę. Na patelnię wbijamy jajka, starając się nie naruszyć żółtek. Zostawiamy na chwilę aby ścięło się białko. Ewentualnie możemy delikatnie przemieszać. Gdy większość białka już się ścięła, zawartość patelni dość intensywnie mieszamy i doprowadzamy do zestalenia się żółtka. Doprawiamy jajecznicę pieprzem – w moim przypadku wystarczy 6–8 obrotów młynka. Na koniec dosypujemy rozmiękczone płatki i jeszcze przez chwilę wszystko smażymy.
Jajecznica z płatkami najlepiej prezentuje się przesypana do miseczki, i przyozdobiona kawałeczkami pomidora lub listkami bazylii.
Smacznego!
P. S.
Po przyrządzeniu pamiętajmy o zalaniu patelni wodą. Zaschnięte jajko koszmarnie trudno się zmywa.

- płatki pszenne i orkiszowe — po 5dag
- mleko krowie lub woda
- cebula — 1szt.
- wędzonka, kiełbasa — 10dag
- jajka kurze — 4szt. M — L
- warzywko lub sól oraz pieprz mielony, świeży
- olej uniwersalny do smażenia
- bazylia lub pomidor do przyozdobienia
Inni trafili tutaj szukając
- jajecznica z płatkami owsianymi
- jajecznica z owsianką