Frytki z serem i dodatkami to makabryczna bomba kaloryczna! Taki posiłek potrafi zwalić z nóg niemal każdego i trawi się przez długie godziny. Sjesta mocno wskazana. Już same frytki są wysokokaloryczne, a tutaj mamy do czynienia jeszcze z serem żółtym i majonezem (wartość odżywczą ketchupu delikatnie przemilczę, choć próbowano zakwalifikować keczup jako warzywo 😉 ).
Frytki z serem, majonezem i keczupem to jedna z moich ulubionych… potraw, jeśli nie będzie nadużyciem określenie tego wynalazku potrawą. Wszystko, co najważniejsze napisane zostało już we wstępie, tutaj dodam tylko, że mimo iż ta potrawa odrobinę dziwnie wygląda i jej skład może być zastanawiający, to w moim odczuciu smakuje świetnie — prawdziwa eksplozja smaku. Zwłaszcza jeśli zastosujemy odpowiednie…
Składniki
- 500–750g mrożonych frytek karbowanych (dowolnych),
- 75g sera żółtego, najlepiej podwędzanego (nadaje fantastyczny smak potrawie). Niezłe są też sery słodkawe w smaku typu Mazdamer czy Radamer,
- 3 łyżki majonezu (osobiście używam Dekoracyjnego, bo Kielecki jest dla mnie zbyt ostry),
- keczup (przepadam za lidlowym, bo ma dużo pomidorów, może być też pudliszkowy),
- przyprawa do ziemniaków,
- ewentualnie boczek wędzony (obgotowany).
Przygotowujemy frytki z serem z piekarnika
Frytek nie będziemy smażyć w oleju, tylko upieczemy je w piekarniku. Orientacyjnie temperatura pieczenia powinna wynieść ok. 200°C. W dużo wyższej frytki za szybko nam się spieką, natomiast w znacznie niższej będą gumczakowate i bez wyrazu. Warto trzymać się w tej kwestii zaleceń producenta na opakowaniu i przy okazji nie wierzyć ślepo wartościom temperatury na pokrętle piekarnika. Jeśli tylko mamy możliwość dokonania bezpośredniego pomiaru temperatury — zróbmy to. Frytki wysypujemy na papier do pieczenia ułożony na blasze i wkładamy do piekarnika na tyle, aby ładnie się zrumieniły. Raczej nie używamy termoobiegu, bo zazwyczaj kończy się to przyjaraniem krawędzi i końcówek frytek.
Temperaturę we wnętrzu piekarnika — jeśli ten nie posiada termometru — możemy zmierzyć za pomocą taniego multimetru cyfrowego z termoparą, dostępnego w sklepach dla elektroników. Podczas pomiaru starajmy się, aby końcówka (sonda) przewodu pomiarowego znajdowała się w równych odległościach od ścianek piekarnika. Zazwyczaj przewód sondy można łatwo uformować i przytrzasnąć drzwiczkami w dogodnym położeniu, a miernik umieścić w dobrze dostępnym miejscu, co usprawni odczyt. Zyskujemy wtedy bardzo dokładną kontrolę temperatury.
W czasie, gdy frytki się pieką, ścieramy ser na tarce o grubych oczkach. Do sporej miski. Po upieczeniu frytki wyciągamy i jeszcze na papierze oprószamy przyprawą do ziemniaków. Mają dużą powierzchnię, więc przyprawa równomiernie się przylepi — to raz, a dwa — wymiesza się dobrze podczas przesypywania do naczynia, w którym będziemy łączyć frytki z pozostałymi składnikami. Frytki przesypujemy do miski z serem, dodajemy majonez i mieszamy, starając się jak najmniej rozbabrać zawartość. Jest to prawie niewykonalne 😉 Zawsze trochę frytek się połamie.
Frytki z serem i majonezem rozkładamy do miseczek (2 solidne porcje) i jeśli potrzeba, to podgrzewamy trochę w mikrofalówce. Dekorujemy obficie keczupem i podajemy. Jeśli komuś odpowiada mniej jarskie jedzenie, to potrawę możemy posypać z wierzchu pokrojonym w drobną kostkę, wędzonym, parzonym boczkiem — pycha!
Smacznego!

- frytki mrożone — 700g
- ser żółty podwędzany — 75g
- majonez — 3 łyżki
- ketchup
- przyprawa do ziemniaków
- boczek wędzony, parzony (niekoniecznie)
Inni trafili tutaj szukając
- frytki z serem