Musli z jogurtem kawowym to szybka, dość kaloryczna, słodka przekąska, obfitująca w naturalne witaminy i minerały zawarte w bakaliach, których użyjemy do jej przyrządzenia. Świetnie nadaje się na przekąskę w ciągu dnia lub na lekkie śniadanie.
Musli zostało po raz pierwszy wprowadzone w okolicach roku 1900 przez szwajcarskiego lekarza Maximiliana Bircher-Bennera, jako nieodłączny element zdrowej diety pacjentów jego szpitala. Muesli, wg Wikipedii składało się z:
- 1 łyżki stołowej płatków owsianych namaczanych przez noc w 2–3 łyżkach wody,
- 1 łyżki stołowej soku z cytryny,
- 1 łyżki stołowej śmietanki (pierwotnie skondensowanego mleka — ze względów higienicznych),
- 20 dag jabłka.
Opcjonalnie do tego zestawu dodawano łyżkę orzeszków lub migdałów. Poniżej prezentuję moją bardziej urozmaiconą i nieco mniej zdrową — ze względu na zawartość słodzonego jogurtu kawowego — wersję.
Składniki na musli z jogurtem
- jogurt kawowy — 1 opakowanie (ok. 300 g),
- płatki pszenne — 2 czubate łyżeczki,
- płatki owsiane — 2 czubate łyżeczki,
- płatki orkiszowe — 2 czubate łyżeczki,
- rodzynki — solidna łyżka,
- pestki dyni — jak wyżej,
- siemię lniane — pół łyżeczki,
- łuskane nasiona słonecznika — 1 czubata łyżeczka,
Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i… zajadamy 🙂 W przypadku braku, którychś płatków, spokojnie można dać po 3 łyżeczki każdego z dwóch rodzajów. Może być nawet jeden rodzaj, choć akurat płatki owsiane, w moim prywatnym odczuciu, są dosyć “mączne” i muliste, więc lepiej żeby to były płatki pszenne bądź orkiszowe. Z ilością płatków też możemy eksperymentować. Dla mnie te 6 łyżeczek jest wartością optymalną i musli z jogurtem nie wychodzi ani za rzadkie, ani za gęste. Jest w sam raz 🙂
Jeśli ktoś wolałby wersję dietetyczną, to proponuję zastąpić jogurt kawowy, jogurtem naturalnym. Nie będzie to co prawda ten sam smak, ale zaoszczędzimy sporo na kaloryczności. Całkiem nieźle sprawdza się też własny jogurt owocowy, na bazie jogurtu naturalnego i niedużej ilości dżemiku, czy powideł.
Smacznego! Jeśli musli z jogurtem kawowym Ci smakowało, daj proszę łapkę w górę.
