Surimi to rybne paluszki o smaku krabowym, które z mięsem ryby mają tyle samo wspólnego co parówki z mięsem świnki. Ot tani wytwór proteinowy, może niezbyt zdrowy, ale za to bardzo smaczny. Podany z duszoną chińszczyzną i zasmażanym ryżem doprawionym orientalnymi przyprawami, pozwoli poczuć na chwilę klimat dalekiego wschodu.
Jedni surimi uwielbiają, inni nienawidzą, a to za sprawą dość specyficznego smaku, który — jak dla mnie — leży gdzieś pomiędzy dorszem a krewetkami. Podobnie jest z chińszczyzną, która moim zdaniem poprostu… myra niemiłosiernie podczas duszenia. Na szczęście wszystkie składniki, już jako posiłek, komponują się w miarę strawnie i smakowo bardzo mi pasują.
Podstawowe składniki
- 1 opakowanie mrożonych surimi,
- 1 opakowanie mieszanki chińskiej,
- 2 torebki (200g) ryżu parboiled,
- 1 cebula,
- olej rzepakowy.
Przyprawy:
- warzywko,
- sos sojowy (ciemny),
- sól morska,
- cukier trzcinowy,
- pieprz (najbardziej aromatyczny jest ten prosto z młynka),
- papryka mielona słodka,
- papryka mielona ostra,
- curry.
Jeśli ryż parboiled mamy w woreczkach to je rozcinamy i zawartość przesypujemy do garnka, zalewamy dwukrotnie większą ilością wody niż samego ryżu, dodajemy 0,5 łyżeczki warzywka i gotujemy do miękkości. Ryż powinien wpić całą wodę. Nic nie wylewamy, ewentualny nadmiar możemy później dodać do chińszczyzny. Dlaczego jest to ważne pisałem tutaj. W międzyczasie mieszankę chińską wsypujemy do garnka, polewamy obficie olejem, posypujemy 1–1,5 łyżeczki warzywka i 1 łyżeczką cukru trzcinowego, mieszamy i dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu, aż warzywa będą lekko chrupciate. Mieszamy od czasu do czasu. Gdy będą gotowe doprawiamy do smaku sosem sojowym i świeżo mielonym pieprzem.
Gdy ryż i warzywa nam się gotują rozbrajamy paluszki krabowe. Każde surimi jest zazwyczaj zawinięte w foliowy rulonik, który trzeba usunąć. Możemy się wspomóc ostrym narzędziem. Surimi zostawiamy w temperaturze pokojowej do niecałkowitego rozmrożenia.
Szatkujemy cebulę, wsypujemy na rozgrzany na patelni tłuszcz i posypujemy delikatnie solą morską i cukrem trzcinowym po czym smażymy na złoty kolor. Gdy ryż już “doszedł” dosypujemy go do smażonej cebulki i doprawiamy do smaku pieprzem, paprykami i konkretną ilością curry. Możemy też pokropić go sosem sojowym, jeśli dotychczas ryż nie wyszedł zbyt słony. Zasmażamy ok. 5 min. dość intensywnie mieszając (ryż lubi przywierać).
Zawartość patelni przesypujemy do miseczki lub po prostu spychamy w część patelni nie ogrzewaną bezpośrednio przez płomień palnika i robimy w ten sposób miejsce na surimi, które obsmażamy pod przykryciem równomiernie z obydwu stron. Surimi warto podważać od czasu do czasu, zwłaszcza na początku, bo też lubi przywierać. Powinniśmy uzyskać lekko zbrązowiałą, chrupiącą skorupkę.
Na podgrzane talerze wykładamy ryż w formie pierścienia, do którego wnętrza dajemy usmażoną chińszczyznę, a na wierzch układamy surimi.
Smacznego! Jeśli podoba Ci się przepis to daj proszę łapkę w górę 🙂

- 1 opakowanie mrożonych surimi
- 1 opakowanie mieszanki chińskiej
- 20dag ryżu parboiled
- 1 cebula
- olej rzepakowy
- warzywko
- ciemny sos sojowy
- sól morska
- cukier trzcinowy
- świeżo mielony pieprz
- papryka słodka mielona
- papryka ostra mielona
- curry