Ananasowiec to jeden z moich ulubionych wypieków. Zasadniczo, pieczony w nim jest tylko orzechowy spód, a reszta ciasta jest robiona “na zimno”.
Tort ananasowy to idealne połączenie intensywnego smaku ananasa, jogurtowej galaretki i chrupkiego, arachidowego spodu. Przyznam, że ów spód jest ulubioną częścią ananasowca, zarówno dla mnie, jak i mojej lubej, choć samodzielnie aż tak dobrze nie smakuje.
A skoro o spodzie na bazie orzeszków arachidowych mowa, należy stwierdzić, że Orzacha podziemna (Arachis hypogaea L.), z której się te orzeszki pozyskuje, to bardzo ciekawa roślinka; szeroko rozpowszechniona w uprawie w krajach subtropikalnych i tropikalnych oraz posiada jedną nadprzyrodzoną właściwość: sama się “sadzi”. Po przekwitnięciu szypułka kwiatu Orzachy podziemnej wydłuża się do tego stopnia, że wtyka strąk z nasionami na 5–8 cm w ziemię, gdzie strąk spokojnie sobie dojrzewa. Rośliny, które wykorzystują mechanizm dojrzewania owoców w glebie to tzw. rośliny geokarpiczne.
Spód arachidowy
Przyrządzenie anansowca zaczniemy od upieczenia spodu. Chwilę musi się przestudzić, zanim zaczniemy wylewać na niego kolejne warstwy. Na blat użyjemy składników takich jak na liście poniżej.
- 170 g mąki pszennej 650,
- 150 g miękkiego masła (może być margaryna, ale ciasto będzie smakować gorzej),
- 125 g cukru kryształu,
- 50 g zmielonych orzeszków ziemnych,
- 1 jajko,
- szczypta soli.
Orzeszki ziemne mielimy malakserem, blenderem albo młynkiem do kawy. Nie wiem, jak pod tym względem sprawdziłaby się tarka do orzechów, ale podejrzewam, że też dałaby radę. Z powyższych składników zagniatamy dość luźne, lepiące się do rąk ciasto. Kruchym ciastem orzechowym wylepiamy wytłuszczoną tortownicę i pieczemy w temperaturze 180°C przez ok. 20 minut — do zrumienienia.
Orzeszki ziemne należą do najbardziej alergizujących produktów spożywczych. U osób uczulonych kontakt z orzeszkami może skończyć się szerokim spektrum objawów, od łzawienia oczu do wstrząsu anafilaktycznego. Ponadto na orzeszkach ziemnych lubi się rozwijać Kropidlak żółty (Aspergillus flavus) — pleśń produkująca szkodliwe aflatoksyny o działaniu hepatotoksycznym i karcynogennym.
Ananasowiec — galaretka jogurtowa i galaretka ananasowa
Gdy spód ananasowca przestygnie do temperatury pokojowej, zabieramy się za przygotowanie dwóch rodzajów galaretek. Do ich wykonania niezbędny będzie syrop z ananasa w puszce i jogurty ananasowe. Same owoce też się przydadzą. Przyda się też specjalna, plastikowa obręcz do tortu. Obłóżmy nią wyciągnięty z formy orzechowy spód.
- 600 g jogurtu ananasowego,
- 1 puszka ananasa w zalewie,
- woda,
- 50 g żelatyny.
Zalewę ananasa (zazwyczaj ok. 250 ml) mieszamy w stosunku 1 do 1 z wodą i zagotowujemy. Dodajemy żelatynę, intensywnie mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny i zostawiamy do przestudzenia.
Krążki ananasa kroimy w kostkę i mieszamy z 2/3 przestudzonego, żelatynowego roztworu. Zimny jogurt ananasowy dodajemy do pozostałej części galaretki, dokładnie mieszając. Galaretka jogurtowa zacznie dość szybko tężeć (ze względu na zimne jogurty) — nielejącą wykładamy na spód ananasowca.
Na wierzch galaretki jogurtowej wylewamy tężejącą galaretkę ananasową wraz z kawałeczkami ananasa. Całość zostawiamy do zupełnego zestalenia w lodówce. Na koniec usuwamy otok z tworzywa sztucznego i ananasowiec kroimy w trójkąty. Smacznego 🙂